Ćwiczymy na placu

Ćwiczymy na placu

Miała być MotoMajówka. Miał być wyjazd do Sandomierza. Jednak prognozy pogody niebyły dla nas łaskawe. Z drugiej strony weekend bez motocykla to weekend stracony. Zamiast jechać w deszczu i się pochorować przed dużą imprezą na którą się wybieramy za tydzień, postanowiliśmy zostać w mieście i odrobinę poćwiczyć technikę jazdy. W niedzielę, żadna ze szkół nie szkoli więc mieliśmy plac cały dla siebie.

Data: 16.05.2021
Odległość: 0 km
 Motocykle:

Honda VFR 250
Honda Deauville
Yamaha MT-07
Yamaha TDM 850

 

Czasu jakoś za wiele nie było. Prognozy wskazywały, że padać ma od 11-12. Spotykając się o 9.00 mieliśmy więc około 2 godzin na ćwiczenia. Przygotowałem na dziś zestaw kilku ćwiczeń, z których wybraliśmy 2. W sam raz na początek.

Żeby rozgrzać opony zaczęliśmy od hamowania awaryjnego.

motoniedzwiedz pl plac 20210516 04 33 Wielu motocyklistów, panicznie boi się wcisnąć hamulec w obawie przed uślizgiem przedniego koła. Bierze się to z tego, że każdy początkujący motocyklista słyszy, że należy z hamulcem obchodzić się bardzo delikatnie. Efektem tego, wiele osób nigdy nawet nie próbowało sprawdzić na ile mocno mogą nacisnąć na dźwgnię, przez to droga hamowania się wydłuża, stres rośnie i pojawiają się historie o tym, że ktoś musiał położyć motocykl, żeby w coś nie uderzyć. Ale czy faktycznie trzeba było kłaść maszynę? Czy kierowca jest absolutnie pewny, że nie dało się mocniej zahamować bez zablokowania kół? Oczywiście zupełnie inaczej podchodzą do awaryjnego hamowania osoby posiadające motocykl z ABS a inaczej Ci, którzy tego udogodnienia nie posiadają. O tym jak skutecznie hamować napiszę osobny artykuł, więc tutaj nie będę się skupiał na technice hamowania. Napiszę jedynie, że trenować hamowanie trzeba. Bezapelacyjnie. Przynajmniej raz do roku, po zimie, aby przypomnieć sobie na ile możemy sobie pozwolić.

Kolejną oczywistością jest fakt, że droga hamowania będzie zależała od wielu czynników. Doświadczenia kierowcy, stanu i wieku opon, jakości nawierzchni, warunków atmosferycznych, temperatury asfaltu, itd itd.

My w dniu dzisiejszym przeprowadziliśmy bardzo prosty trening hamowania, który polecam wszystkim. Kierowca miał rozpędzić się do danej prędkości, a po wjechaniu w bramkę najazdową rozpocząć hamowanie. Hamowaliśmy od prędkości 30, 40 i 50 km/h. Za każdym razem przy danej prędkości używaliśmy najpierw hamulca przedniego, potem tylnego a na koniec obu. No właśnie, i tutaj pojawia się kolejna mądrość narodu: Na motocyklu hamujemy jedynie przodem!. Czy aby na pewno? Zerknijmy do tabelki poniżej. Ale zanim to zrobimy zastanówmy się skąd wzięło się to przekonanie? Ja osobiście nie potrafię, w żadny sposób uzasadnić tego stwierdzenia. Jedyne co mi przychodzi do głowy to argument, że tylny hamulec jest słabszy niż przedni. I to jest fakt bezapelacyjny, ale każdy kto choć odrobinę słuchał na lekcjach fizyki w szkole podstawowej, wie, że większa siła tarcia oznacza szybsze zatrzymanie obiektu. A z matematyki wiemy, że dwa punkty tarcia to więcej niż jeden punkt tarcia, a co za tym idzie siła tarcia będzie większa, gdy użyjemy obu hamulców.

Ale co wyszło z naszego dzisiejszego ćwiczenia? Sprawdźmy. Aha zanim zaczniecie krytykować wyniki z tabeli, że mogłoby być lepiej itd. Pamiętajcie, że dzisiejsi jeźdźcy mają bardzo różne doświadczenie, nigdy wcześniej nie ćwiczyli w ten sposób, jechali na prywatnych motocyklach a ponadto nie przeprowadzaliśmy wielokrotnych prób w celu skrócenia wyników przy danej prędkości. kiedyś, gdy nie będzie nas gonił deszcz, spróbujemy poćwiczyć w taki sposób aby maksymalnie skrócić drogę hamowania danego motocykla przy danej prędkości.

    Przód Tył Oba
30 km/h  Honda VFR 250    6 m  5,5 m
 Yamaha Mt-07  5,1 m  8 m  4,5 m
 Honda Deauville  7,1 m  8,1 m  5 m
40 km/h  Honda VFR 250  8 m  8,3 m  7,5 m
 Yamaha Mt-07  7,5 m  13,5 m  7 m
 Honda Deauville  7,9 m  11 m  6,5 m
50 km/h  Honda VFR 250  11 m  20 m  11 m
 Yamaha Mt-07  9,8 m  20 m  9 m
 Honda Deauville  10 m  22 m  8 m

 

Analizując powyższe dane, należy brać pod uwagę również kompletnie różne typy motocykli, ich wagę oraz wiek i zaawansowanie układów hamulcowych. Na pewno nie można wyników porównywać między maszynami. Jednakże, ewidentnie w każdym przypadku użycie obu hamulców skracało drogę hamowania w stosunku do użycia tylko przedniego hamulca. Mam nadzieję, że choć odrobinę przekonałem Was do tego aby hamować wykorzystując oba układy hamulcowe.

Drugie ćwiczenie polegało na naprzemiennym omijaniu pachołków, czyli slalom szybki w odrobinę zmienionej wersji. Ustawionych było 7 słupków w odległości ok 9 metrów od siebie. Iza, Grzegorz i Kamil mieli wykonać przejazd slalomem pomiędzy nimi. Założenie było takie, aby slalom pokonać ze stałą prędkością. Celem tego zadania, było rozluźnienie rąk i wykonywanie naprzemiennych przeciwskrętów, tak aby wpaść w spokojny rytm przejazdu przypominający sinusoidę. Zadania możliwe do wykonania jest tylko wtedy, gdy faktycznie używa się przeciwskrętu w czasie gdy mamy rozluźnioną obręcz barkową z przedramionami.

motoniedzwiedz pl plac 20210516 05 34

Niepoprawne wykonanie tego zadania, skutkowało ruchem nadgarstków a co za tym idzie pracę manetką gazu. Niekontrolowana zmiana obciążenia silnika czyli innymi słowy zmiana prędkości, powodowała "zmianę odległości" między słupkami, a to z kolei prowadziło do wypadania z płynnego rytmu pokonywania slalomu. Zadanie choć wydaje się proste, wbrew pozorom takie proste nie jest. Wymaga od motocyklisty absolutnie właściwej pozycji na motocyklu oraz umiejętności rozluźniania ciała, w sytuacji gdy zbliża się zagrożenie, w tym wypadku kolejny pachołek. Tylko wtedy możliwe było płynne przejechanie zadania.

Gdy dzisiejsi ochotnicy zaczęli rozumieć o co chodzi, wprowadziłem pewne utrudnienie. Cóż, znany jestem z tego, że jestem sadystą jeśli chodzi o szkolenie :). Utrudnienie to było jedynie utrudnieniem pozornym, utrudniało o tyle, że wymagało dołożenia kolejnej czynności. W praktyce poprawne wykonanie zadania, z tym elementem, ułatwiało przechodzie w zakręty.

motoniedzwiedz pl plac 20210516 07 36

Chodziło o to, że wszystkie dotychczasowe elementy pozostawały bez zmian. Czyli, manetka gazu otwarta, stała prędkość, luźne ręce przeciwskręt. Jednak w momencie składania motocykla do zakrętu, uczestnicy dzisiejszych ćwiczeń, mieli naduszać dźwignię hamulca tylnego. Naciskanie to miało być intensywne ale krótkotrwałe. Użycie hamulca tylnego zacieśnia zakręt poprzez mocniejsze pochylenie motocykla, bez obawy o zerwanie przyczepności przedniego koła i szlifu.

Na koniec, jeszcze wykonaliśmy po kilka ósemek i wolnych slalomów, aby udowodnić że jest to możliwe zarówno VFR jak i jeżdżącą sofą Deauville. Niektórym niedowiarkom udowodniłem również, że możliwe jest wykonanie ósemki jedną ręką TDM 850. :)

I to na tyle. W zasadzie pomysłów na ćwiczenia było jeszcze sporo, ale coraz intensywniejszy deszcz przegonił nas z placu. Ale nic straconego. Na pewno spotkamy się jeszcze nieraz na takich ćwiczeniach.

Joomla Extensions

Related Articles

Kulikowisko - szersza relacja

Kulikowisko - szersza relacja

Kulikowisko oczami Grzegorza

Radom Centrum Potworów

Radom Centrum Potworów